Jak zorganizować wyjazd trekingowy w Himalaje?
Wędrówki w Himalajach
zdecydowanie nie są dla każdego! Jeżeli nie jesteś pasjonatem
górskim – ten rodzaj wypoczynku nie jest dla Ciebie. Jeżeli choć
trochę interesują Cię góry, lubisz wyzwania i jesteś gotowy na
podjęcie działań w kierunku przygotowania fizycznego, jak również
psychicznego, to już dziś zabieraj się do pracy.
Jeżeli
nie czujecie się na siłach do samodzielnego planowania podróży,
albo po prostu Wam się nie chce, to treking w Himalajach możecie
zorganizować przez lokalną agencję. Agencja zapewni przewodnika,
nie będziecie musieli martwić się o pozwolenia, przejazdy, noclegi
i jedzenie. Wszystko będzie zorganizowane i zaplanowane. Z uwagi na
to, że sami z chęcią organizujemy wyjazdy, lubimy czuć się
niezależnie, to podzielimy się tutaj jak to zrobić na własną
rękę.
Co
musisz wiedzieć przed wyjazdem w Himalaje?
Treking
w Himalajach to nie lada wyzwania, które wiąże się przede
wszystkim z przygotowaniem kondycyjnym. Wędrując w górach wysokich
trzeba brać pod uwagę wiele różnych niedogodności, przede
wszystkim możliwość wystąpienia choroby wysokościowej, zmienne
skrajne temperatury od nawet -15ºC do +25ºC, brak dogodnych
warunków higienicznych, często brak ciepłej wody, a nawet brak
bieżącej wody w ogóle. Na wysokości powyżej 3000 m n.p.m. mogą
wystąpić problemy z oddechem (zadyszka, spłycony oddech). Kilka
tygodni przed wyjazdem warto zadbać o swoją kondycję i uprawiać
regularne treningi. Warto skonsultować również ze swoim lekarzem
branie tabletek na chorobę wysokościową.
Kiedy
jechać?
Najlepszymi
miesiącami na wędrówki górskie w Himalajach są kwiecień/maj
oraz październik/listopad. W okresie od czerwca do września panuje
tutaj pora deszczowa i należy liczyć się z monsunami i kiepską
pogodą. Jesienią pogoda jest praktycznie gwarantowana (oczywiście
zdarzają się wyjątki), niebieskie bezchmurne niebo, największa
przejrzystość powietrza. Dzięki temu mamy możliwość podziwiania
pięknych krajobrazów górskich na wyciągnięcie ręki. Zima w
Himalajach panuje od grudnia do marca i wtedy występują
najtrudniejsze warunki.
Na
jak długo jechać?
Wszystko
zależy od Twoich planów, możliwości i tego co chcesz zrobić,
gdzie wędrować. My wybraliśmy trasę Annapurna Circuit i łącznie
od wylotu z Polski do powrotu mieliśmy zarezerwowane 19 dni. Dla
początkujących polecałabym zarezerwować sobie około 12-14 dni
trekingowych plus dodatkowe dni na przelot/dojazd.
Jaką
trasę wybrać?
Do
wyboru jest sporo różnych tras trekingowych. Mają one różny
stopnień zaawansowania, na niektórych trasach wymagany jest namiot
i własny prowiant. Jedne z najbardziej popularnych tras trekingowych
to: Annapurna Cicruit (AC), Annapurna Base Camp (ABC), Everest Base
Camp (EBC), Manaslu Circuit.
Nasz
wybór padł na AC z możliwością rozszerzenia o ABC, ale ABC ze
względów czasowych nie udało nam się zrobić. W kolejnym poście
szczegółowo opisuję naszą trasę dookoła szczytów Annapurny.
Wybór trasy nie był łatwy. Zastanawialiśmy się również nad
EBC, bo kto nie chciałby zobaczyć najwyższej góry świata! Jedak
po obejrzeniu wielu recenzji i filmów, wybór padł na AC. Dlaczego
zdecydowaliśmy się na AC? Przede wszystkim szlak jest mniej
turystyczny i spokojniejszy niż EBC (zdarza się, że przez kilka
godzin marszu nikogo nie spotkacie). Osoby, które zrobiły dwa
szlaki, z uwagi na ładniejsze widoki, zdecydowanie bardziej polecają
AC. Kolejna kwestia, która przeważyła na korzyść AC, to to, że
na start szlaku EBC musisz dostać się lokalnym samolotem (do
Lukli), co wiąże się z dodatkowym kosztem około 300 USD/osobę i
jest ryzyko, że nie zawsze ten samolot będzie leciał. W przypadku
złych warunków atmosferycznych, silnych wiatrów samoloty są
wstrzymane nawet na kilka dni. Z racji na to, że mieliśmy sztywne
ramy czasowe, to zależało nam, aby wszystko było o czasie. Kolejna
kwestia – pierwszy raz byliśmy na wysokości powyżej 5000 m
n.p.m. i nie wiedzieliśmy jak nasze organizmy zareagują, a na
szlaku AC do pewnego momentu jest możliwość szybkiego
przetransportowania w dół, czego nie ma na EBC, ponieważ nie ma
tam dróg samochodowych.
Jak
dostać się do Nepalu?
Z
Polski do Nepalu najtaniej można dolecieć liniami lotniczymi
Flydubai. Przelot z Warszawy do Katmandu odbywa się z przesiadką w
Dubaju. Połączenia z Warszawy realizuje również Emirates i Qatar
Airways. Niestety na chwilę obecną najtańsze połączenia
zaczynają się od 4000 zł za osobę w dwie strony.
Dokumenty
i kwestie formalne
- Wszelkie aktualne informacje dotyczące zasady wjazdu, sytuacji w kraju polecam śledzić na stronie rządowej: https://www.gov.pl/web/indie/nepal-idp.
- Przed wjazdem do Nepalu i przed wyjazdem należy wypełnić formularze lokalizacji: https://ccmc.gov.np. Polecam uzupełnić je w domu i wydrukować.
- Do Nepalu potrzebna jest wiza, którą uzyskujemy na lotnisku. Wiza na 15 dni kosztuje 30 USD, a na 30 dni 50 USD. Można wcześniej wypełnić formularz wizowy: https://nepaliport.immigration.gov.np/on-arrival/IO01.
- Warto zgłosić swoją podróż na portalu Odyseusz: https://odyseusz.msz.gov.pl/Home/RegisterTravel.
- Nie zapomnijcie o ubezpieczeniu. Przy trekingu wysokogórskim niezwykle ważne jest, aby ubezpieczenie pokrywało koszty leczenia na wysokości do 6 tys. m n.p.m. My korzystamy z ubezpieczenia PZU Wojażer, które wykupujemy w pakiecie na cały rok.
- Aby wędrować po szlakach górskich w Himalajach wymagane jest pozwolenie na treking, które uzyskujemy na wybraną trasę. Pozwolenie można wykupić w trzech miastach: Katmandu, Pokhara i Besisahar (tutaj jest ono dwa razy droższe niż w pozostałych miejscach). Będziecie potrzebowali 4 zdjęcia, 2 do pozwolenia i 2 do karty TIMS (Trekker’s Information Management System). Zdjęcia można zrobić na miejscu, ale lepiej mieć je ze sobą, co przyspieszy całą procedurę. Cena pozwolenia to 3000 NPR (ok. 22 USD). Karta TIMS – 2000 NPR (ok. 15 USD).
Gdzie spać?
Jeżeli chodzi o noclegi w
Katmandu albo Pokharze, to wiele opcji znajdziecie np. na Bookingu. W
Katmandu możemy polecić hotel Nepal Pavilion Inn znajdujący się z
dzielnicy turystycznej, gdzie bez problemu załatwicie wszystkie
najważniejsze sprawy – zakup karty SIM, wymianę gotówki w
kantorze. W okolicy znajduje się również sporo knajp i barów.
Właściciel jest przemiły i bardzo pomocny. Pomoże Wam w
organizacji prywatnego transportu, taksówki oraz wszelkich innych
kwestii jakich będziecie potrzebować. Miejsce, jak na standardy
nepalskie, ma naprawdę dobre warunki.
Podczas trekingu dookoła
szczytów Annapurny w górskich miejscowościach będziecie mieli
wybór noclegu w najróżniejszych tzw. „tea house’ach”, czyli
guest house’ach. Tych miejsc z reguły nie można zarezerwować z
wyprzedzeniem (chyba, że jesteście z grupą zorganizowaną). W
większości przypadków nocleg oferowany jest w cenie jedzenia
(śniadanie i obiadokolacja wybierane z karty). Czasami za lepsze
pokoje, np. z własną toaletą, dopłaca się niewielkie sumy
(kilkanaście złotych). Prysznic z reguły jest wspólny (na
niższych partiach zdarza się w pokoju), a ciepła woda dostępna do
godziny 15-17, ale może okazać się, że wcale jej nie ma (ciepła
woda pozyskiwana jest z solarów lub podgrzewana jest butlą z
gazem). W niektórych miejscach na znacznych wysokościach, woda
bieżąca nie występuje w ogóle, pozyskiwana jest często ze
śniegu. Powyżej 3500 m n.p.m. temperatury w nocy są ujemne, a w
pokoju może być nawet ok. 0ºC. Warto zatem zaopatrzyć się w
dobry śpiwór. Ogrzać można się jedynie w pokoju wspólnym
opalanym kozą. Powyżej 4000 m n.p.m. koza opalana jest drewnem
wymieszanym z wysuszonymi odchodami jaków (lokalnych krów).
Podsumowując – przed wyborem noclegu warto zwrócić uwagę, czy
jest ciepła woda, internet, czy nocleg jest w cenie jedzenia lub
ewentualnie ile trzeba dopłacić.
Śpiąc u lokalnych mieszkańców
również się u nich stołujecie. Na śniadanie często są opcje
typowo europejskie – różne wariacje z jajek (jajecznica, omlety,
jajka gotowane, sadzone), owsianki, naleśniki, tosty, chapati, czy
tybetańskie chlebki. Jeżeli chodzi o dania główne to do wyboru są
najróżniejsze zupy (czasami z proszku). Najpopularniejsza
zdecydowanie jest zupa czosnkowa (wywar rosołowy z dużą ilością
czosnku w plasterkach). Bardzo dobra na przeziębienia, rozgrzewająca
i przeciwzapalna. Polecam jeść codziennie. Z innych dań dominują
smażone ryże i makarony (wege jak również z mięsem), różnego
rodzaju curry, dania z ziemniaków (roasty), czy pierożki „momo”
z różnym nadzieniem (mięsne, serowe, warzywne). Praktycznie w
każdym miejscu można zjeść pizzę z patelni, czy jedno z bardziej
tradycyjnych dań składających się z ryżu, curry z ciecierzycy,
dodatków warzywnych – dal bhat. Zamawiając to danie w cenie
wliczona jest jedna dokładka. Jeżeli chodzi o napoje to przede
wszystkim polecana jest bardzo intensywna herbata imbirowa lub
cytrynowa. Herbata imbirowa podobno korzystnie wpływa na łagodzenie
objawów związanych z chorobą wysokościową, a co więcej jest
bardzo zdrowa.
Informacje praktyczne
- Czas lokalny: UTC +5h 45 min.
- Waluta – rupia nepalska -> 1 USD - ok. 130 RPN
- Na szlakach górskich można płacić tylko gotówką. Przed trekingiem zaopatrzcie się w odpowiednią ilość.
- Polecam zakupić lokalną karta SIM. Skontaktujecie się np. z kierowcą, hotelem. Koszt to groszowe sprawy ok. 10 zł.
- Dniem wolnym od pracy w Nepalu jest sobota. Wszelkie publiczne miejsca, biura itp. będą tego dnia zamknięte.
- Wędrując w górach wysokich istnieje możliwość wystąpienia choroby wysokościowej. Co więcej mogą wystąpić problemy ze snem, bóle głowy, czy problemy trawienne. Miejcie to na uwadze i podejmijcie odpowiednie działania w celu minimalizacji ryzyka. Tak jak pisałam wcześniej warto skonsultować ze swoim lekarzem branie tabletek na chorobę wysokościową. Dodatkowo pijcie dużo wody (min. 5l dziennie), herbaty z imbirem. Zaleca się całkowitą rezygnację z kawy i alkoholu. W celu dobrej aklimatyzacji, na wysokościach powyżej 2500 m n.p.m. ważne jest, aby dziennie nie pokonywać przewyższeń większych niż 500 m. Dobrze jest również wspiąć się na większą wysokość niż ta na której śpimy, spędzić tam trochę czasu i zejść niżej.
- Co jakiś czas w wioskach znajdują się punkty „check post”, gdzie dla własnego bezpieczeństwa należy pokazać pozwolenie na wędrówkę oraz kartę TIMS. Zostajemy wtedy odnotowani i w razie nagłej niebezpiecznej sytuacji, możliwe jest ustalenie naszego ostatniego znanego miejsca pobytu.
- Wędrując w Himalajach jest możliwość wynajęcia portera (potocznie nazywanego szerpą), który będzie transportował Wasz bagaż na własnych barkach. Czasami jest to jedyna praca tych ludzi, inni dorabiają w taki sposób w wolnym czasie. Warto jednak spróbować swoich sił i samodzielnie nosić dobytek. :)
- Podczas trekingu nie poleca się jeść mięsa. W Himalajach (a przynajmniej ich części) zwierzęta nie są zabijane, więc wszelkie posiłki mięsne przygotowywane są z przynoszonego/przywożonego mięsa, które raczej nie będzie świeże.
- Starajcie się nie kupować napojów w plastikowych butelkach. Niestety śmieci są tutaj wyrzucane lub palone. Oczywiście czasami każdy ma na coś ochotę, ale warto mieć ten problem na uwadze.
- Polecam zabrać ze sobą papier toaletowy! W wyższych partiach górskich za mini rolkę zapłacicie przynajmniej 4 USD.
- Zabierzcie ze sobą swoje ulubione herbaty. Na 4000 m n.p.m. 2-litrowy dzbanek gorącej wody kosztuje ok. 50-60 PLN i jest znacznie tańszy niż herbata.
- Woda pitna – koniecznie weźcie ze sobą filtr do wody. Polecane są przede wszystkim filtry mechaniczne, UV, jak i tabletki do wody. Niestety te ostatnie zmieniają jej smak. My korzystaliśmy z filtrów Lifestraw oraz Sawyer. Dobrze jest zaopatrzyć się w elektrolity, które uzupełnią minerały oraz zmienią smak wody. W każdej wiosce co 3-5 km można uzupełnić zapasy wody.
- Najlepsza widoczność powietrza jest w godzinach porannych 6-10. Zaczynajcie wędrówkę jak najszybciej. Po godzinie 17 robi się ciemno i bardzo zimno.
Minimalizacja to podstawa!
Będziecie codziennie na swoich barkach przez kilkanaście dni nosić
cały dobytek. Warto zatem spakować się w sposób przemyślany. Plecak 8-12
kg to moim zdaniem maksymalna waga, aby komfortowo się czuć.
Sprawdziliśmy i bardzo polecamy koszulki z wełny merynosów,
których nie trzeba codziennie prać. Koszulki mimo noszenia przez
kilka dni nie wydzielają nieprzyjemnych zapachów. Ja swoją nosiłam
bez przerwy 11 dni! :) Poniżej lista rzeczy jakie ze sobą mieliśmy:
- plecak ok. 50 l
- saszetka nerka (na pieniądze,
paszport, dokumenty)
- śpiwór
- latarka
- butelka do wody 2x
- filtr do wody
- power bank
- czytnik książek
- ładowarki do sprzętów
- okulary przeciwsłoneczne
UV400
- opaski zaciskowe, sznurek (np.
do naprawy plecaka, do rozwieszenia prania itp.)
- papierowa mapa regionu
- batony energetyczne
- buty trekingowe
- klapki pod prysznic (przydatne również wieczorami, aby stopa odpoczywała)
- kurtka puchowa
- dobra kurtka przeciwdeszczowa
- bluza merino lub polar
- bluzka na długi rękaw merino
- cienka bluzka UV na długi
rękaw
- koszulka merino 2x
- bielizna termoaktywna do
spania (bluzka + leginsy)
- spodnie trekingowe odpinane
- leginsy trekingowe
- bielizna, skarpety 4x
(zdecydowanie 3x wystarczy)
- czapka, komin, 2x rękawiczki,
czapka z daszkiem
- ręcznik szybkoschnący
- mydło/szampon w kostce
- krem z filtrem minimum SPF 50
- pomadka do ust
- pasta + szczoteczka do zębów
- papier toaletowy, chusteczki,
chusteczki nawilżone, żel antybakteryjny
- inne kosmetyki wg uznania
- leki wg uznania
- folia NRC, plastry, plastry na
odciski
Budżet i przykładowe ceny
- bilety lotnicze - ok.
4000-4500 zł/ 1 osobę
- wiza: 15 dni - 30 USD, 30 dni
- 50 USD (płatne w dolarach na lotnisku)
- pozwolenie na treking - 3000
NPR, karta TIMS - 2000 NPR
- karta SIM - ok. 300 NPR
- nocleg Nepal Pavilion Inn -
ok. 2900 NPR/ 2 osoby
- taxi z lotniska do centrum
Katmandu - 500-600 NPR
- prywatny jeep z Katmandu do
Besisahar - 22 000 NPR
- lokalne jedzenie na trasie
jeepem - ok. 200-250 NPR/ 1 osobę
- nocleg Besisahar - 700 NPR/ 2
osoby
- prywatny jeep z Besisahar do
Chamche - 5000 NPR
- przekąski na trasie
trekingowej - ok. 400 NPR/ 1 osobę
- nocleg Dharapani - 500 NPR/ 2
osoby
- obiadokolacja i śniadanie w
Dharapani - 2500 NPR/ 2 osoby
- obiadokolacja i śniadanie w
Upper Pisang - 4000 NPR/ 2 osoby
- duża woda i coca cola w
drodze na Ice Lake - 600 NPR
- woda w Yak Kharka 2l – 550
NPR
- nocleg ze śniadaniem i
obiadokolacją w Base Camp - 7000 NPR/ 2 osoby
- obiad z napojami po zejściu z
przełęczy - 1600 NPR/ 2 osoby
- nocleg Muktinah - 1000 NPR/ 2
osoby
- prywatny jeep z Muktinah do
Tatopani - 16000 NPR
- dal bath w Tatopani - 700 NPR/
2 osoby
- nocleg Arpan - 500 NPR/ 2
osoby
- śniadanie i obiadokolacja w
Arpan - 2900 NPR/ 2 osoby
- wstęp Poon Hill - 150 NPR/ 1
osobę
- nocleg w Snow Ghorepani - 600
NPR/ 2 osoby
- burgery w Pokharze - 1800 NPR/
2 osoby
- pralnia w Pokharze - 200 NPR/
1 kg
- autobus Pokhara – Katmandu -
1600 NPR/ 1 osobę
- łódka Pokhara - 830 NPR/ 2
osoby
- makaron i pierożki momo w
Pokarze - 400 NPR/ 2 osoby
- pizza Katmandu - 1700 NPR/ 2
osoby
Moim zdaniem na miejscu należy
liczyć około 3000 zł na osobę (pomijając loty). Oczywiście da
się wydać mniej i da się wydać znacznie więcej.
Komentarze
Prześlij komentarz