Dookoła szczytów Annapurny – plan trekingu Annapurna Circuit
Naszym
celem był treking dookoła szczytów Annapurny - Annapurna
Circuit (AC).
Długość trasy Annapurna Circuit liczy 150-230
km w zależności od miejsca rozpoczęcia/ zakończenia/ transportu
samochodowego. Największym wyzwaniem jest wejście na przełęcz -
Thorang La Pass (5416
m n.p.m.)
Podczas naszej
listopadowej, jedenastodniowej wędrówki
przeszliśmy łącznie 152 km i zrobiliśmy 9343
m przewyższeń.
Dzień 0.
Załatwianie pozwoleń
na treking w Katmandu.
Adres biura
turystycznego w Katmandu:
Nepal Tourism Board,
Pradarshani Marg, Kathmandu 44617
Przejazd prywatnym jeepem z Katmandu do Besisahar. Prywatny transport zorganizowaliśmy w naszym hotelu Pavilion Inn. Przejazd zajął ok. 7-8 godzin. Koszt takiego transportu to 22 000 NPR. W Besisahar znajduje się spora baza noclegowa, także nie trzeba wcześniej nic rezerwować.
Dzień 1.
Przejazd prywatnym
jeepem z Besisahar (820
m n.p.m.) do Chamche (1385 m n.p.m.) Za 3-godzinny off-road
płaciliśmy 10 000 NPR.
Trasa: Chamche 1385 m
n.p.m. → Dharapani 1900 m n.p.m.
Długość: ok. 18 km
Po drodze z Chamche do
Dharapani mijamy Tal (1700 m n.p.m.) - jedną z ładniejszych
miejscowości, położoną nad rzeką. Warto tutaj zatrzymać się na
coś do picia. Na tej trasie czekała nas również przeprawa przez
padający na drogę wodospad. Woda była bardzo zimna i niestety
musieliśmy przejść ten odcinek na boso, ponieważ zmoczenie
jedynych butów byłoby gwarantowane.
W Dharapani spaliśmy w
Hotel Gurkha’s Inn. Woda pod prysznicem była lekko ciepła, ale
ciężko było później się rozgrzać, ponieważ wspólny pokój
nie był ogrzewany.
Dzień 2.
Trasa: Dharapani 1900 m
n.p.m. → Chame 2710 m n.p.m.
Długość: ok. 18 km
Według mapy, w jednym
miejscu mieliśmy przejść przez most na rzece. Na miejscu okazało
się, że tego mostu już nie ma. Idąc dalej wzdłuż rzeki w pewnym
momencie napotkamy na kolejny most.
Na tym odcinku
pojawiają się również pierwsze młynki modlitewne. Według
buddyzmu tybetańskiego obracanie młynkami modlitewnymi jest
symbolicznym odmówieniem mantry. Słowa modlitwy zostały
wyrzeźbione na wierzchu lub w środku bębenka. Jeden obrót
odpowiada odmówieniu jednej modlitwy.
Na trasie podziwiamy
pierwszy ośmiotysięcznik – Manaslu (8163 m n.p.m.) Idąc tym
szlakiem natraficie na fajną knajpkę z widokiem na Manaslu. Warto
tutaj wstąpić na lunch.
Dzień 3.
Trasa: Chame 2710 m
n.p.m. → Upper Pisang 3310 m n.p.m.
Długość: ok. 18 km
W okolicy wioski
Bhratang uprawiane są jabłka. Można tuta kupić świeżo wyciskany
sok oraz wypieki z jabłkami. Polecamy szczególnie pączki. W Upper
Pisang śpimy w Hotelu Alobar. W pokoju znajduje się prywatna
toaleta. Zimny prysznic do dyspozycji na zewnątrz pokoju.
Dzień 4.
Trasa: Upper Pisang
3310 m n.p.m. → Manang 3540 m n.p.m.
Długość: ok. 18 km
Po drodze mijaliśmy
miasteczko Ghyaru położone na 3730 m n.p.m. Warto tutaj zatrzymać
się na minimum godzinę w celu aklimatyzacji. Z miasteczka roztacza
się przepiękny widok. Podziwiamy cztery siedmiotysięczniki:
Annapurna II (7937 m n.p.m.), Annapurna III (7555 m n.p.m.),
Annapurna IV (7525 m n.p.m.), Gangapurna (7455 m n.p.m.). Można
tutaj skosztować serów z jaka oraz placków z jabłkami. Bardzo
polecamy!
Do Manang dotarliśmy o
zachodzie słońca. Ciężko było nam znaleźć jakiś sensowny
nocleg. W większości miejsc nie było ciepłej wody.
Dzień 5.
Trasa: Manang 3540 m
n.p.m. → Ice Lake 4620 m n.p.m. → Mananag 3540 m n.p.m.
Długość: ok. 16 km
Wyjście
aklimatyzacyjne do jeziora – Ice Lake. Jedno z trudniejszych i
bardzo stromych podejść. Z okolic jeziora
podziwiamy widoki na Annapurnę I
(8091 m n.p.m).
Pamiętajcie, aby w
góry nigdy nie wychodzić samemu. Wracając z Ice Lake spotkaliśmy
chłopaka z Kalifornii, który wędrował sam i niestety rozwalił mu
się but. Na Ice Lake nikogo już nie było, a on siedział sam na
śniegu, w mrozie z gołą stopą. Mieliśmy ze sobą opaski
zaciskowe i taśmę, więc prowizorycznie naprawiliśmy mu buta i
jakoś doczłapał się do wioski, gdzie droga powrotna zajmowała
około 3 godziny. Następnego dnia go spotkaliśmy i na szczęście
zorganizował sobie nowe buty. Jak się okazało na wyprawie nie był
sam, ale sam wybrał się na jednodniową aklimatyzację.
Dzień 6.
Trasa: Manang 3540 m
n.p.m. → Yak Kharka 4050 m n.p.m.
Długość: ok. 10 km
W Yak Kharka polecamy
zatrzymać się w tea housie z fioletowymi oknami i fioletową bramą.
Znajduje się w nim również piekarnia. Mają bardzo smaczne
jedzenie. Do dyspozycji jest prysznic z ciepłą wodą, grzaną z
butli gazowej. Wspólny pokój opalany jest drewnem wymieszanym z
odchodami jaków.
Dzień 7.
Trasa: Yak Kharka 4050
m n.p.m. → Thorang Phedi - Base Camp 4450 m n.p.m.
Thorang Phedi - Base
Camp 4450 m n.p.m. → High Camp 4850 m n.p.m. → Thorang Phedi -
Base Camp 4450 m n.p.m.
Długość: ok. 11 km
Base Camp jest najwyżej
położonym miejscem w jakim śpimy. Na takiej wysokości mogą
wystąpić problemy ze snem, bóle głowy, czy problemy trawienne,
czego również doświadczyliśmy. W tym miejscu brak już bieżącej
wody, a wychodek znajduje się na zewnątrz budynku. Zewnętrzna
temperatura w nocy to około -10ºC. Tego dnia zrobiliśmy
również wypad z Base Camp do High Camp w celu aklimatyzacji.
Dzień 8.
Treking: Thorang Phedi
- Base Camp 4450 m n.p.m. → Thorang La Pass 5416 m n.p.m. →
Muktinath 3800 m n.p.m.
Długość: ok. 14 km
Jeszcze po ciemku o
godzinie 5:30 wychodzimy na przełęcz. Droga zajmuje około 3
godziny. Na samej górze panuje „niekomfortowa” dla mnie cisza.
Nie słychać praktycznie żadnych dźwięków natury. Na takiej
wysokości wszyscy mieliśmy problemy z bólem głowy. Na przełęczy
znajduje się mały sklepik, gdzie można zakupić gorącą herbatę.
W Muktinath śpimy w
hotelu Town House & Restaurant. Nocleg ma łazienkę w pokoju,
ale ciepła woda jest tylko pod prysznicem wspólnym, który znajduje
się przy restauracji.
Dzień 9.
Przejazd jeepem z
Muktinath 3800 m n.p.m. do Tatopani 1200 m n.p.m.
Koszt prywatnego
transportu to 16 000 NPR. Nie ma sensu przebywać
tego odcinka pieszo. Krajobraz jest bardzo surowy, dużo skał i
pyłu. Wędruje się wiele godzin w pyle i kurzu po drodze
samochodowej, co nie jest przyjemne. Zdecydowanie lepiej tą trasę przejechać autem. Po dojechaniu do Tatopani rozpoczynamy wędrówkę
do miejscowości Sikha.
Trasa: Tatopani 1200 m
n.p.m. → Sikha 1935 m n.p.m.
Długość: ok. 9 km
Na tej trasie
całkowicie zmienia się krajobraz. Wędrujemy przez dżunglę wśród
zielonej roślinności, gdzie rosną banany i pomarańcze. W Sikha
śpimy w bardzo przyjemnym hotelu Arpan
z własną łazienką i ciepłą wodą. Z okna mamy widok na
Dhaulagiri (8167 m n.p.m.).
Dzień 10.
Trasa: Sikha 1935 m
n.p.m. → Ghorepani 2870 m n.p.m.
Długość: ok. 9 km
W Ghorepani śpimy w
Snowview Lodge & Restaurant, który również polecamy. Pokój
wyposażony jest w łazienkę z ciepłą wodą, a restauracja serwują
bardzo dobre dania. W miejscowości znajduje się również lokalny
szpital i apteka.
Dzień 11.
Trasa: Ghorepani 2870 m
n.p.m. → Poon Hill 3210 m n.p.m. → Ghorepani 2870 m n.p.m. →
Bhuktangle 2045 m n.p.m.
Długość: ok. 9 km
Tego dnia idziemy na
wzgórze Poon Hill - miejsce bardzo popularne na podziwianie wschodów słońca. Niestety niebo jest
zachmurzone. Przy dobrej widoczności widać stąd Annapurnę
I, czy Dhaulagiri. Wstęp kosztuje 150 NPR. Po
zejściu z Poon Hill jemy śniadanie i ruszamy do punktu Bhuktangle,
skąd odbiera nas prywatny
jeep. Kończymy nasz treking i jedziemy do Pokhary. Koszt transportu
to 8 000 NPR.
Komentarze
Prześlij komentarz